środa, 27 lutego 2013

;---)))))

zadanie prawie zrobione, ubrania naszykowane, spakowana, wszystko ogarniete! 

Nie było mnie tu kilka dni, bo nic ciekawszego się nie wydarzyło, a nie chcę Was męczyć monotonnymi notkami. Jutro czwartek, najgorsze lekcje, najdłużej, bo do 15, ostatnie wf.. ale mimo wszystko lubię czwartki, oznaczają one, że nadchodzi weekend, a nie oszukujmy się, chyba każdy z nas co tydzień wyczekuje weekendu! W sumie nie mam pomysłu co pisać.. Mam pomysł na następną notkę, możecie zadawać mi pytania pod tą notką, a w kolejnej na wszystkie odpowiem ;))) macie kilka moich zdjęć, hihi.





 
A Wy jakie dni lubicie najbardziej? Czekam na Wasze pytania, do napisania! ;)) 

niedziela, 24 lutego 2013

marzenia..

dziekuje za 300 wyświetleń i 7 obserwatorów, serio<3!


Marzenia? marzenia to moim zdaniem pragnienie posiadania czegoś niemożliwego do posiadania. Coś, czego mieć najprawdopodobniej nie będziemy, a mimo to i tak wierzymy, że nam sie uda. Jeszcze kilka miesięcy temu, mówiłam, że nie wierzę w marzenia, że bez sensu jest wierzyć w coś, na czym najczęściej się zawodzimy. Ja od małego, od kąd pamiętam marzyłam, żeby mieć normalną rodzinę, porządny dom, normalnego tatę przy sobie i co? Teraz już wiem, że z tatą zawsze będzie jak będzie i bez sensu jest wierzyć w to, że kiedykolwiek będzie jak chciałabym, żeby było. Może nawet to i lepiej, bo była by to za duża zmiana w moim życiu, no ale odbiegłam od tematu. Kilka miesięcy temu, powiedziałabym, że lepiej starać się, żeby dzisiaj było jak najlepsze może być, a nie marzyćo tym, co będzie za tydzień, miesiąc, rok czy pięć lat. Na moich marzeniach zawiodłam się nie raz, nie pięć razy- jak każdy chyba. Ja poprostu bałam się, marzyć z tą swiadomością, że to się nie spełni, że kiedy w dążeniu do celu bede potrzebowała pomocy, od nikogo jej nie dostanę. Nigdy nie wierzyłam w ludzi, dalej nie wierzę w większość, ale to również nie ma się do tego tematu. A teraz? teraz patrzę na to wszystko trochę inaczej. Marzenia są teraz dla mnie dalej czymś bardzo trudnym do zrealizowania, ale możliwym. Przekonałam się, że jeżeli bardzo się czegoś chce i robi się wszystko, bez względu na wszystko żeby spełnić swoje marzenie jest ono do zrealizowania. Ja aktualnie mam jedno marzenie, które wiem, że może się spełnić, jeżeli tylko będziemy się o to starać. W sumie mój cel życiowy mieści się w tym jednym marzeniu. Teraz wierzę, że to marzenie się spełni i cieszę się, że w końcu potrafię w nie uwierzyć! 

Dziękuje bougiedor za danie mi pomysłu na notkę ;)))
Teraz idę się spakować do szkoły, naszykować ubrania i spać. A jak z Waszymi marzeniami? macie ich sporo, czy jak ja jedno i staracie sie je spełnić? Chętnie poczytam Wasze opinie!

sobota jak najbardziej na TAK

Nie wyspałam się, bardzo się nie wyspałam. 


Wczorajszy dzień mega udany! Około 16 urodziny mojej cioci, niestety nie mam ani jednego Jej zdjęcia, bo rozmazane same, za to mam ze 100 nowych zdjęć Zosi<3





O 17 widziałam się z Matim<3  szkoda, że tylko do 19:30, no ale zawsze coś! Siedzieliśmy w sumie trochę z Paskalem, potem sami. Luuubię takie popołudnia! 



o 20 byłam w dwójce, spędziłam tam 3 udane godziny, haha. Poznałam tyyyyylu nowych ludzi, że sama w to nie wierzę. ;) 










Zaraz idę się ogarnąć, bo około 14-15 wbija Mati. ;) mmm, jak pachnie obiadem, hihi<3 A jak tam Wasza sobota? jak ją spędziliście? macie może jakieś plany na leniwą niedzielę? :) Wieczorem napiszę notkę tematyczną, możecie dawać swoje propozycje! :)

piątek, 22 lutego 2013

dupa dupa

podoba mi się piosenka rihanny? czemu nie!


wyczekiwany piąteczek w końcu nadszegł a jak go spędzę? najprawdopodobniej siedząc w domu, ewentualnie potem może uda mi się do Matiego wybrać<3 Dzisiejszy dzień w sumie całkiem udany. Sprawdzian z polskiego, wydaje mi się, ze dobrze mi poszedł, kartkówka z biologii - może na dwa udało mi się napisać... leniwe i bardzo wesołe wf? luuuubię! na religii oglądanie pasji.Nie bede Was dalej zanudzała i spadam dalej rozmawiać na skejpie z największymi słodziakami pod słońcem! <3




Nie mam w sumie pomysłu na kolejną notkę, więc możecie napisać w komentarzu o czym może byc ;-)  a jak tam Wasz piątek? jakie macie plany na dzisiejsze popołudnie? 


czwartek, 21 lutego 2013

maj lof

bla bla bla, haha serio działa! 


Dziękuję, że jesteś, dziękuję za każdą spędzoną z Tobą chwilę, dziękuję za każdą rozmowę, dziękuję za każdą łzę, dziękuję za każde wspólne zdjęcie, dziękuje za każdą noc spędzoną razem, dziękuję za każde wsparcie, dziękuję za każdą dobrą radę, dziękuję za to, że mimo długiego nieodzywania się do siebie, w naszej przyjaźni nic się nie zmieniło, dziękuję za każdą kłótnię, która nas czegoś nauczyła, dziękuję za każdy uśmiech wywołany dzięki Tobie, dziękuje za każde obgadywanie ludzi, dziękuję za każde denerwowanie się nawzajem, dziękuje za każde zwierzenie się Tobie, dziękuję, za to, że zawsze, mimo wszystko mogę na Ciebie liczyć, dziękuję, za każde pocieszenie, dziękuje za każdego żelka zjedzonego razem, dziękuję za każde razem wypite frugo, dziękuję za każdy odpał, dziękuję za filmiki o Bogu, dziękuję za krupnik i babeczkę, dziękuję, za każde wspomnienie, dziękuje za każdego "jacka" wypitego razem, dziękuje za każdy obiad ugotowany dla mnie, dziękuje za kazde pójście na rezydencje, dziękuje za dziękuje za kazą zjedzoną pizze, dziękuję za każdy obejrzany razem film, dziękuje za wspólne granie w simsy, dziękuje po prostu za wszystko! Nie ma drugiej takiej osoby jak Ty, nie powiem, mam za soba kilka nieudanych przyjaźni, któe zakończyły się, bo się pokłóciłyśmy.... A tu co? te 4 miesiace nieodzywania sie do siebie nauczyło mnie tego, że prawdziwa przyjaźń, taka szczera, jedyna przetrwa wszystko! Kocham Cię Mishell. <3



mooja piękna<3


Się najadłam krokietami z serem i grzybami, mówię Wam, pycha! Zaraz idę się kąpać i  spać, bo jutro ostatni dzień przed wyczekiwanym weekendem! Niestety, czeka mnie kartkówka z biologii.. A jak u Was? macie jutro jakies kartkówki/sprawdziany? chętnie poczytam ;) 

chejka

Dlaczego nowy blog? bo na tamtym nie da się nic robić, jednak blogspot jest najlepszy! 


Bardzo nie lubię pisać pierwszych notek, nigdy nie wiem o czym w nich napisac. A więc, na imię mam Kamila, ale strasznie nie lubię swojego imienia, wszyscy mówią na mnie Kama. Mam 14 lat, uwielbiam oglądać komedię romantyczne oraz trudne sprawy♥ Chodzę do klasy o profilu sportowym, który mnie wykańcza. Mam najlepszego chłopaka na świecie oraz najlepszą przyjaciółkę, którzy są w ogóle najlepsi! Dzisiaj nie byłam w szkole, bo bardzo bolał mnie brzuch. W sumie dobrze, że nie poszłam, bo ominął mnie sprawdzian z chemii (znowu), oddawanie ćwiczeń z fizyki i sprawdzian z angielskiego! Jutro piątek! Lubię piątki, bardzo, bardzo. Idę jeść dalej obiad, który przed chwilą sobie zrobiłam, dalej oglądać coś na polsacie i posprzątam trochę w domu. 


a co u Was? jak pogoda? Dozobaczenia!